„Zabieramy stąd błogosławieństwo i czułą opiekę Matki”
Z homilii bpa T. Lityńskiego
Częstochowa 3 kwietnia 2016 r.
Blisko czterdziestu maturzystów z klas maturalnych szkół naszej parafii wyjechało późnym wieczorem w sobotę 2 kwietnia na pielgrzymkę do Częstochowy. Tam spotkali się z młodzieżą z całej diecezji, która po raz 38. w niedzielę Miłosierdzia Bożego pielgrzymowała na Jasną Górę.
Klamrą dla całego dnia były spotkania przed cudownym obrazem: z rana przed jego odsłonięciem i wieczorem podczas apelu. Jeden dzień u stóp Matki Bożej, jeden dzień na modlitwę we własnej, bardzo ważnej sprawie. Do pomocy każdy dostał mały test o miłosierdziu, czyli, jak tłumaczył ks. Robert Patro (dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży naszej diecezji) , coś prowokującego do myślenia. Osią całego dnia była uroczysta Msza Św., podczas której ks. Biskup T. Lityński zwracał młodym ludziom uwagę na kwestię podejmowanych przez nich wyborów. Przypomniał między innymi kilka najprostszych prawd, jak te, że nie da się w życiu wiedzieć wszystkiego, że historia Tomasza z niedzielnej ewangelii odnosi się do wszystkich chrześcijan: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”, że pielgrzymowanie jest stanem pokonywania drogi w relacji człowieka do Boga. I na koniec podkreślane wielokrotnie zdanie: „Pamiętajcie, ten kto kocha bezinteresownie i czyni miłosierdzie, już zdał egzamin dojrzałości”.
O 14.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu młodzież uczestniczyła w Nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego i złożyła Akt Zawierzenia Matce Bożej. Otrzymawszy błogosławieństwo z rąk ks. Bpa znaczna część młodzieży wyruszyła już w powrotna drogę.
Grupa z Rzepina jednak na długo przed godziną 21. zgromadziła się w kaplicy, by będąc tak blisko - jeszcze raz podczas Apelu Jasnogórskiego powierzyć Bogu przez ręce Maryi swoje życie, swoje wybory, swoje egzaminy i swoją dorosłość.
Wszystkim maturzystom ze strony wspólnoty parafialnej obiecujemy modlitwę w ich intencjach i życzymy, by wizerunek Jasnogórskiej Pani odbił się w ich sercach tak mocno, by w ważnych chwilach właściwe decyzje podejmowali razem z Nią.