O dniu czternastym, czyli Częstochowie pisać nie będziemy. Bo co można napisać? Słowo nie może dotykać takich miejsc, bo nie umie. Tak blisko do Matki Bożej każdy musi podejść sam.
Codzienne rozmowy z pielgrzymami zajęły nam wszystkie wieczory przez dwa tygodnie. Rytuał rano zawsze ten sam: sprawdzić jaka pogoda, wysłać sms i czekać na telefon z postoju. W pracy ukradkiem można popatrzeć, czy już pora obiadu, czy pada, czy pęcherze...
Kolęda „Oj, Maluśki, Maluśki” mówi o bliżej nieznanych małmazyjach. Myślę, że to coś słodkiego, rodzaj białego wina, które błogo rozgrzewa w zimny wieczór. Małmazyje wieczorne rozmowy z pielgrzymami. Tyle prostych słów o sobie, o Bogu, tyle ufności, że Maryja...
Każdy z nich niósł piękne serce, może znajdowali je ”po drodze”, ale było znacznie lepsze niż to, które zabierali z domu, szersze i cieplejsze. Teraz chodzi tylko o to, żeby tego lepszego nie zgubić, kiedy się wróci do domu. Zawsze można iść jeszcze raz i poszukać. Można też poszukać wokół siebie. Tu i teraz.
Pielgrzymka to daleka podróż w głąb swojego serca, dalej niż do Częstochowy. Nogi idą i bolą. Serce poszukuje tego co ważne. Wypełnione Bogiem ma siłę, by kochać i pomagać. Nie będziemy jak na rozdaniu Oskarów układać listy z podziękowaniami. Kto tu zaglądał, ten wie, że wszyscy, którzy zostali w domu, dziękują wszystkim, którzy poszli na pielgrzymkę. Byliśmy zawsze z Wami, zawsze blisko. Zdjęcia przeglądamy do dziś. Może usiądziemy do nich razem...
I jeszcze najważniejsze podziękowania i pamięć w modlitwie dla gospodarzy, dla każdych rąk za kompot i ciastko, za każdego kotleta i każdą kanapkę, za uprane rzeczy, za dobre słowo, za świadectwo wiary. Nie tylko od pielgrzymów, ale od matek i ojców „pielgrzymów młodszych” proszę przyjąć wdzięczne serca. Będziemy prosić, żeby Pan Bóg Wam to wszystko wynagrodził. Z pewnością będzie wiedział jak najlepiej.
O dniu czternastym, czyli Częstochowie pisać nie będziemy. Bo co można napisać? Słowo nie może dotykać takich miejsc, bo nie umie. Tak blisko do Matki Bożej każdy musi podejść sam.
